Grzybobranie

Mając niewiele czasu na grzybobraniu tylko nieliczne grzyby i ich rodziny zostały sfotografowane. Cześć okazów jest tylko na fotografii i nie trafiła do koszyka gdyż jest niejadalna (to te piękne blaszkowce rosnące w grupach). Wyglądają jak bajkowe grzybki, niektóre są nawet fioletowe, inne zachwycają odmiennym kształtem. Ogólnie grzybobranie zaliczam do udanych, szkoda tylko, że zdjęć tak mało ale albo grzyby w koszyku albo zdjęcia w aparacie, trudny wybór jak dla mnie. Tym razem zwyciężyły grzyby, może następnym razem zabiorę dwunożnego pomocnika do zbierania grzybów, bo moje dwa pieseły nie dają rady:)