Wracając z weekendowego wypadu, wyciągnęłam fona i zrobiłam kilka fotek roztaczającej się przede mną drogi. Wschodzące poranne słońce wyszło jak księżycowa poświata,mamy tam szarość poranka, noc ustępującą dniu,wszystko to sprawia,iż całość wygląda dość nokturnowo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz