sobota, 15 listopada 2014

Pluszaki moje

Coś mnie dziś naszło na szycie, niestety nie było lekko:/ nie mogłam ustawić maszyny, tak przynajmniej mi się zdawało. Zmieniłam nici na górze i w koszyczku po kilka razy, ponaciągałam, podkręcałam i dalej źle szyło. Wykonałam telefon do mamy co by mnie poratowała, doradziła bo w końcu ma taka samą maszynę i nic ;/ W końcu zmieniłam materiał to był strzał w dziesiątkę- był za rzadki, zmieniłam i mogłam zająć się szyciem. Po sześciu długich godzinach w pracowni miałam uszyte dwa genderowe stworki i wykrojoną syrenkę. Pluszaki powstały z miękkiej pasiastej dzianinki i kawałków polaru, mierzą ok 55-60cm. Jeden ma żółte okularki i zielony szaliczek, drugi otulił się kominem i przywdział spodenki. Efekt uważam za bardzo zadowalający, niestety zdjęcia z telefonu nie są najlepszej jakości :/

4 komentarze:

  1. To ty Kochana masz wiele talentów ,przytulanki super .
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje, tak naprawdę mam wiele pasji. Od plastycznych po gotowanie, fotografię, szycie. Potrafię nawet meble skręcać, uszczelkę wymienić itp.

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Dziękuje, od początku wiedziałam, że z tej dzianiny będzie coś do przytulani :)

      Usuń